Witajcie!
Wiedziałam, że w tym roku na Łódź Design Festiwal się nie wybiorę. Z zaciekawieniem czytałam i oglądałam relacje dziewczyn na blogach, okraszone całą masą zdjęć z tego wydarzenia.
Zazdrościłam :) Po pierwsze dlatego, że wnętrza kręcą mnie i to bardzo.... po drugie łódzkie strony są mi bardzo bliskie.
Przyrzekłam sobie w duchu, że za rok się pojawię. Przy okazji odwiedzę rzeszę znajomych z czasów studenckich.
Żałowałam, że mnie tam nie było, że nie zrobiłam nic żeby tam być. ;/
Przedstawiam Wam fotorelację z Łódź Design Festiwal naszej "reporterki-delegatki", Olgi.
Kochana dziękuję za zdjęcia, sprawiłaś mi dużo radości i tego posta dedykuję Tobie :**
Wiedziałam, że w tym roku na Łódź Design Festiwal się nie wybiorę. Z zaciekawieniem czytałam i oglądałam relacje dziewczyn na blogach, okraszone całą masą zdjęć z tego wydarzenia.
Zazdrościłam :) Po pierwsze dlatego, że wnętrza kręcą mnie i to bardzo.... po drugie łódzkie strony są mi bardzo bliskie.
Przyrzekłam sobie w duchu, że za rok się pojawię. Przy okazji odwiedzę rzeszę znajomych z czasów studenckich.
Żałowałam, że mnie tam nie było, że nie zrobiłam nic żeby tam być. ;/
Była za to ona! Zadzwoniła i radośnie i entuzjastycznie oznajmiła:
"Jestem na Łódź Design Festiwal! Prześlę ci zdjęcia. Potraktuj to jako delegację i zamieść je na blogu" :)))
Nie mogłam odmówić.
Fot. by Olga Ostrowska
Kochana dziękuję za zdjęcia, sprawiłaś mi dużo radości i tego posta dedykuję Tobie :**
Wybralibyście się?
Udanego, pogodnego i leniwego weekendu dla Was:))
Joanna.