Jak udomowić łosia?

20:48

Mili moi!

Pomyślicie, że zwariowałam, bo mamy złotą piękną jesień a ja z takim wyprzedzeniem myślę już o zimie. Ciepłe wełniane skarpety, kubki z gorącymi napojami, zimowa herbatka z hibiskusem w dłoni, zakatarzony nos i drapanie w gardle nie pozwalają mi  myśleć inaczej :) Wszak już niedługo, tuż po Święcie Zmarłych na półki sklepów zawitają czekoladowe Mikołaje a w głośnikach popłynie, jak co roku, Last Christmas. Zima nadchodzi :)

Przy okazji zastanawiam się jakie dekoracje zimowe wykorzystać w naszym M. Pokaże Wam kilka inspiracji z popularnym w  skandynawskim stylu motywem łosia. I to właśnie łosiowy wizerunek na serio biorę pod uwagę przy zimowej zmianie aranżacji. 

źródło:  pinterest.com

Niezobowiązujące i subtelne łosiowe akcenty na pewno świetnie się wpiszą w klimat skandynawskiego, minimalistycznego wnętrza.
Nie mam na tyle odwagi, żeby prezentować poroża na ścianie. Chętnie jednak okryłabym łóżko poniżej prezentowaną narzutą, która z drewnem stworzyła świetny duet!

źródło zdjęć: pinterest.com

Przygotowuję zamówienia na przedświąteczne dostawy w sklepie JoConcept. Z łosiowym, białym kubkiem holenderskiej firmy Jet by ter Steege popijam kakao na kanapie, przeglądam katalogi i śledzę kuchenne trendy w sezonie jesień/zima 2013/2014. 
Kubki te wpadły mi mi w oko jakiś czas temu i można już je spotkać w dziale Nowości w naszym sklepie.
Zajrzyjcie na www.joconcept.pl


A Wy w jakich kubkach pijecie ulubione napoje? Jakie są Wasze ulubione kubkowe motywy?

Miłego wieczoru :)
Joanna 




You Might Also Like

15 komentarze

  1. ponoć przywiązanie do kubka świadczy o bezpowrotnej utracie młodości;) dlatego - do pierwszej kawy (najmocniejsze, czarnej) mam kubek prosty i ciemny, drugą kawę piję z mlekiem z dużego kubka w kwiatki a herbatę lubię z filiżanki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Klarka,ależ dowaliłaś:D Od kubkowego postu u ciebie zaczęła się moja przygoda na blogach:)))Biorąc pod uwagę ilość moich kubków,każdy do czego innego,tylko i wyłącznie,i nie daj Bóg ktoś ruszy-dobijam setki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie - moje zastrzeżone, nie ruszać:) swoje ulubione wykorzystuję często, te mniej używane stoją w szafce i jak na złość nie chcą się stłuc ;)

      Usuń
    2. Daj mężowi do garażu na śrubki;)Tak zrobiłam.

      Usuń
    3. Daj mężowi do garażu na śrubki;)Tak zrobiłam.

      Usuń
  3. Ciekawa ta teoria z kubkami - ja mam dużo kubków i prawie wszystkie uwielbiam, bo wiążą się z nimi jakieś wspomnienia, ale nie jest tak, że z jednego piję tylko kawę, a z drugiego tylko herbatę ;) a kubek łosiowy jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te wspomnieniowe, z podróży mają wyjątkowe miejsce na półce i w... sercu! :)

      Usuń
  4. Joasiu, nie zwariowałaś! :) Ja też już czuję zimę, pocieszam się gorącymi napojami (oczywiście pitymi z kubków! :)) I czekam z utęsknieniem na czas, kiedy włączę radio i popłynie z niego melodia Last Christmas :)

    P.S Motyw "łosiowy" jak najbardziej na "+" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to super, że nie ja jedyna tak zimowo zamyślona:) Last Christmas wywołuje u mnie dreszcze, bo kojarzy mi się ze śniegiem. Śnieg z zimą... brrr wskakuje pod koc:)

      Usuń
  5. Jooo! a ja mam w planie łośka na ścianę! trafiłaś w moją jesień! ;) (eat w drodze ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojj skomentowałam ze złego konta :) Duda

      Usuń
    2. Koniecznie ściennego łosia zaprezentuj! Jestem go bardzo ciekawa:) eat dotarł i jestem zachwycona! Jesteś wielka!

      PS. eat jest bohaterem kolejnego posta:)))

      Usuń
  6. W pracy mam kubek z owcą - taką w środku. Jak dobrze zaleję kawę, to ta owca wygląda jakby w niej pływała :)
    A w domu to różnie, który złapię, to mam. Ale ten łosiowy jest super!

    OdpowiedzUsuń