I co z tym fantem?
20:44
Przywędrowało do nas od Justyny ze Sweet design.
Rozgościło się na dobre za stołem, ale potrzebuje reanimacji....
Kupiłam. Stało się, ale co dalej?
Czarne czy miętowe? Połysk czy mat? Jakiego lakieru/farby użyć?
W gąszczu pytań.
Pierwsze szlify już za nami...
Skłaniam się do czarnego połysku:) Jak się za to zabrać? W jaki sposób nadać Jegomościowi nowe życie? Jestem zielona.... :)
Może mi pomożecie.... ? ;) Jeśli macie za sobą takie doświadczenia to proszę o rady, wskazówki, opinie. Potrzebuję Waszej pomocy. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły.
Pozdrawiam,
Joanna
14 komentarze
;-) Superaśne krzesełko, ja swój kredens malowałam akrylową emalią ;-) ale matową i zdzierałam wszystko do gołego ;-). Emalią błyszczącą czarną malowałam natomiast krzesełko mojego synka z Ikea ( krzesło ma na siedzisku sklejkę) no i niestety nie jestem zadowolona. W tłumie może by uszło ;) ale krzesło do biurka raczej rzadko w tłumie innych krzeseł stoi ;). W kwestii krzeseł więc nie doradzę, bo poległam na całej linii ;-). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidzisz przynajmniej jesteś bogatsza o to doświadczenie. Matowo na biało malowałam kilka dekoracji, drewniane elementy itp.. ale żeby uzyskać połysk.... boję się, że zepsuje :))
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzajrzyj na bloga: http://zielonykuferek.blogspot.com/
Tam Autorka reanimuje różne mebelki.
Pozdrawiam, Małgosia
Dziękuję za ten adres. Będę się dokształcać ;)
UsuńNie pomogę, ale myślę, że czarny to dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńKolor to jedyne czego jestem pewna w tym przypadku:)))
UsuńNiestety nie pomogę w kwestii odnowy biologicznej krzesła .Ja mam na swoim koncie jedynie przemalowywanie drobnych rzeczy i dekoracyjnych pierdółek ;) Ale krzesło 1 klasa,już nie mogę się doczekać jak go odmienisz!
OdpowiedzUsuńNie chciałabym ani Ciebie ani siebie rozczarować :) Dokładnie, mam takie same przygody... na koncie mam tylko malowanie drobiazgów. Krzesło to poważna sprawa tym bardziej że ma być ozdobą kuchnio-jadalni:))
UsuńPaulina by wiedziała
OdpowiedzUsuńJuż do niej napisałam. Nie ma to jak fachowa porada ekspertki.. Najlepiej jak bym ją miała tu, pod ręką:))
UsuńHej, Jo:)
OdpowiedzUsuńZmatowić, kupić czarny lakier do drewna z połyskiem, zastosować lakier według zaleceń producenta. Ważne, żeby krzesło po matowieniu było gładkie, czyste, suche i odpylone - można przelecieć je odkurzaczem z włosowatą końcówką. Potem sprawdzić, czy nie ma włosów z końcówki:P i polakierować. Najlepiej na 2x, ale to będzie napisane na pojemniku od lakieru.
Mysle, że kolor to juz kwestia gustu, co dalszych pytan nie pomoge. Nigdy nie odnawiałam mebli, choć czasem mam ochote kupic coś innego, starego i nadać mu nowe zycie. Moze kiedys sie przemogę.
OdpowiedzUsuńSamo krzesło - cudowne!!!
Pozdrawiam cieplutko
Joasiu krzesło jest piękne! Wiedziałam, że na pewno w końcu trafisz na jakieś cudo:) Ja bym zrobiła miętowe, ale szare też będzie piękne. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńmiętowy mat z czarnymi skarpetkami. Albo odwrotnie ;)
OdpowiedzUsuń