Poszukując ideału

19:31

Dobry wieczór!


Druga część z cyklu 'co stanie w naszej jadalni'. 
Stół który zaplanowałam tutaj już jest u nas. Od 3 dni rozłożonych jest na nim 1000 krajobrazowych puzzli;) Lukas jeszcze dzielnie walczy, ja się poddałam wczoraj i korzystając z wolnej chwili buszuję w sieci. Poszukuję krzeseł do jadalni, które prędzej czy później.... a raczej później niż prędzej staną przy naszym stole. 
Od lat zakochana jestem w krzesłach giętych w stylu Michaela Thoneta, niemiecko-austriackego stolarza i pioniera w przemysłowej produkcji krzeseł. 
Absolutny król, ochrzczony mianem "krzesłem krzeseł" to model 209/dziś 214, którego wyprodukowano ponad 60 milionów sztuk, nie licząc kopii będących replikami słynnego Thoneta.



Moje wymarzone to model IRONICA. Klasyka lat '60! Czarne lub białe w połączeniu z jakimś samotnikiem, z innej bajki np. w kolorze miętowym;) To byłoby coś. 


                                                               via.    

Zaczynam polowanie na sztuki:) Ceny nowych modeli sięgają cenowego kosmosu, ale ja wierzę, że znajdę piękną używkę w suuuper - odloootowo - szałowej cenie :) I nadam jej drugie życie :)
W kwestii krzeseł wiodą jak dla mnie prym dwie polskie firmy z Radomska, skądinąd miasta w którym się urodziłam:) To radomszczański Fameg zaopatrywał mieszkanie moich rodziców i dom mojej babci w stylowe, gięte krzesła. Poczułam sentyment... 

Nie przedłużając, przedstawiam Wam moje typy:





1,3,5 - IKEA 4 - Zassenhaus 2,6,7 - Fameg 8 - TON


Składam ręce do Najwyższego o szybki przypływ gotówki;)


Miłego, błogiego wieczoru i najlepszego z okazji Święta Niepodległości!

Dziękuję za Waszą obecność w moich skromnych progach.

Joanna.

You Might Also Like

17 komentarze

  1. mam nadzieję, że krzesła będą równie wygodne, co piękne. W końcu trzeba usatysfakcjonować wyborem nie tylko oczy, ale też cztery litery :) owocnych łowów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, stawiam też na wygodę :) Super, gdyby udało się połączyć wygodę z urodą :)

      Usuń
  2. trzymam kciuki za te krzesełk- wszystkie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję że trafią mi się jakieś perełki :)

      Usuń
  3. Super propozcyje , krzesełka piekne i to wszystkie.
    Tymczasem trzymam kciuki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Pokazałam tylko te typy, które są mi szczególnie bliskie.
      Miło mi że do mnie zajrzałaś:)

      Usuń
  4. No to mamy chyba podobną wizję jadalni :D Powodzenia, trzymam kciuki za spełnianie krzesłowych marzeń, a ty trzymaj za moje ;) Pozdrowionka! Lu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciskam mocno :) Jestem zauroczona Twoją kuchnią i te fotki mogłabym oglądać non stop! Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Widziałam te krzesła (Ironica) na allegro jakiś czas temu - nawet w rozsądnej cenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to muszę tam częściej zaglądać, ja ich nie widziałam niestety...

      Usuń
    2. często przekopuję dział antyki w poszukiwaniu czegoś art deco - można tam trafić na świetne perełki. Niedawno był komplet 10 krzeseł, właśnie takich klasyków lat 60 bodajże za 400zł! Sama zamówiłam piękne dwa fotele art deco za 100zł komplet :)

      Usuń
    3. wow to ja też zacznę...:)) dzięki za te cenne informacje.

      Usuń
  6. Asiu, ja też wzdycham do pięknych krzeseł. Marzy mi się stół, przy którym każde będzie inne, w tym jedno miętowe:) Patrząc po blogach, na pewno uda Ci się znaleźć te wymarzone z duszą i nie zawrotną ceną - to tylko kwestia czasu:) Trzymam zatem kciuki, też za dobre gotówkowe przypływy - może jakieś polowanie pod Halą Targową w niedzielę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wiesz, że o tym samym pomyślałam! Hala! Tam muszę koniecznie pobiec w niedzielę.
      Miętowy to mój typ, będzie miał towarzystwo pod postacią vintage zegara :)

      Usuń
  7. Witam serdecznie,
    Chciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)

    A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)

    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)

    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Fameg mnie absolutnie zachwycił! :) Ich modele są świetnie, takie rzeczy zapadają w pamięć, kto wie, czy w przyszłości nie skorzystam z Twoich inspiracji aranżując swoją jadalnię? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę bardzo, korzystaj śmiało z moich podpowiedzi ;)

    OdpowiedzUsuń